Dla większości ludzi bez doświadczenia lotniczego szybownictwo jest tylko jednym z pierwszych kroków do „prawdziwego latania”, etapem szkolenia, czymś co należy zrobić jeśli chce się zostać pilotem samolotowym. Im więcej doświadczenia w lotnictwie zdobywamy, tym bardziej widzimy, że szybownictwo to o wiele więcej. Jest to najczystsza forma latania, wymagająca największej dyscypliny i niekończącej się nauki. Jest to pasja i sposób na życie który uzależnia. Większość z nas traktowało przygodę z szybownictwem jako coś przejściowego w drodze do celu. W międzyczasie jesteśmy również pilotami samolotowymi turystycznymi, zawodowymi, czy też nawet liniowymi. Latać na szybowcach jednak nie przestaliśmy i wiemy doskonale, że nigdy nie przestaniemy. Naszą przygodę z szybownictwem każdy z nas zaczynał tak samo, czyli od szkolenia podstawowego. Szkolenie to składa się z mniej więcej 40 lotów z instruktorem i 10 samodzielnych. Po odbyciu tego szkolenia możemy wykonywać loty samodzielne, nie daleko od lotniska i tylko pod nadzorem instruktora na ziemi. O zabieraniu ze sobą na pokład pasażera jeszcze długo nie ma mowy. Dodatkowe informacje znajdziecie w dziale Szkolenie.
Po spędzeniu minimum 35 godzin w powietrzu, odbyciu szkolenia z pierwszych dwóch ćwiczeń akrobacji podstawowej i wykonaniu przelotu samodzielnego lub z instruktorem na odległość przynajmniej 50km możemy wybrać się do Warszawy na egzaminy teoretyczne do licencji pilota szybowcowego. Po pomyślnym zdaniu egzaminów teoretycznych, odbywamy egzamin praktyczny i otrzymujemy licencję pilota szybowcowego zwaną fachowo PL(G). Dopiero wtedy zaczynamy na prawdę się uczyć. Nauka ta trwa bez końca i to właśnie czyni z szybownictwa wspaniały sport.
Po zdobyciu licencji możemy iść w różnych kierunkach. Jedną z możliwości jest akrobacja szybowcowa i z nią związane zawody i mistrzostwa. Oczywiście zanim będziemy myśleć o zawodach czy mistrzostwach odbywamy kolejne szkolenia (akrobacja podstawowa, wyższa i wyczynowa) i trening. Konkurować możemy również w przelotach szybowcowych. Przeloty szybowcowe o długości kilkuset kilometrów nie są już żadną rzadkością, a aktualny odległościowy rekord świata to ponad 3000 km!
Jeśli przeloty są naszą mocną stroną możemy brać udział we wszelkiego rodzaju zawodach szybowcowych. Zaczynamy od zawodów klubowych i krajowych różnej rangi. Poprzez zawody krajowe możemy zakwalifikować się do mistrzostw krajowych, czy też nawet międzynarodowych. Inną mniej bezpośrednią formą rywalizacji są loty rekordowe. Przyznawane są jak w każdej innej dyscyplinie sportu, rekordy narodowe i rekordy świata. Możemy podejmować próby rekordów prędkościowych, odległościowych lub wysokościowych. Jeśli ktoś nie jest fanem rywalizacji z innymi może rywalizować z samym sobą zdobywając odznaki szybowcowe. Zdobycie wszystkich odznak zajmie z pewnością kilka lub nawet kilkanaście lat.
A do zdobycia są:
1. Srebrna Odznaka Szybowcowa za: – lot trwający min 5 godzin
– przewyższenie 1000m
– przelot otwarty 50km
2. Złota Odznaka Szybowcowa za: – lot trwający min 5 godzin
– przewyższenie 3000m
– przelot otwarty 300 km
3. Diamentowa Odznaka Szybowcowa
(inaczej zwana Złotą Odznaką z trzema diamentami): – przewyższenie 5000m
– przelot zamknięty 300km
– przelot otwarty 500 km
Zdobycie diamentowej odznaki wcale jednak nie oznacza końca. Przyznaje się również dyplomy za przeloty 750km, 1000km, 1250km i tak dalej w krokach co 250km. Poza odznakami możemy zostać wyróżnieni różnego rodzaju odznaczeniami i medalami. Najwyższym odznaczeniem jakie można zdobyć w szybownictwie jest przyznawany przez FAI raz do roku jednemu pilotowi szybowcowemu na całym świecie Medal Lilienthala. Każdy kto znalazł się na tej stronie z pewnością wie kim był Otto Lilienthal.
Jest jeszcze wiele powodów które robią z szybownictwa tak wspaniały sport. Nie da się ich jednak opisać. Trzeba to przeżyć … Jeśli chcesz spróbować najczystszej formy latania, dołącz do nas, do Sekcji Szybowcowej Aeroklubu Szczecińskiego.
Jesteśmy jedną z najbardziej prężnych sekcji naszego klubu. Duża ilość sprzętu klubowego i jeszcze większa sprzętu prywatnego, udostępnianego również członkom klubu, pomaga w rozwoju naszej sekcji. Rok rocznie podczas szkolenia podstawowego szkolimy nowych adeptów sztuki latania. Członkowie naszego klubu startują w krajowych zawodach szybowcowych. Marta Najfeld, członek Aeroklubu Szczecińskiego, pobiła w ciągu ostatnich dwóch lat aż piętnaście szybowcowych rekordów Polski i dwa szybowcowe rekordy świata. Możemy się więc pochwalić sukcesami na skalę światową.
A tak wygląda szybowcowy dzień na naszym lotnisku:
na kolejny dzień lotny umawiamy się zawsze popołudniem dnia poprzedniego. W zależności od przewidywanej pogody spotykamy się między ósmą a dziesiątą rano. Przychodzimy wszyscy punktualnie. Oczywiście ci, którzy zamierzają latać. Na zbiórce omawiamy plan na cały dzień, oraz przydzielamy zadania i sprzęt. Następnie udajemy się wszyscy do hangaru i szykujemy szybowce – montujemy akumulatory, wyposażamy szybowce w spadochrony, zdejmujemy pokrowce… w międzyczasie otwieramy hangar i wypychamy po kolei szybowce. Wypychamy wszyscy niezależnie od tego, czy wypychany jest szybowiec nam przydzielony na ten dzień czy też komuś innemu. Oczywiście pomagamy również holownikowi w wypchnięciu holówki – jak to mówią, w kupie siła 🙂 Szybowce ustawiamy na zewnątrz w takiej kolejności, w jakiej będą one transportowane na start. Wyznaczamy jeden samochód na samochód startowy i pakujemy do niego potrzebny sprzęt – liny do holowania, rękaw, tablice przelotowe, płótna, szpilki, krzesełka… i co tam jeszcze nam potrzeba. Podczepiamy szybowce pod samochód holujący na start i „obstawiamy” każdy odpowiednią liczbą ludzi, którzy po zaprowadzeniu szybowców na start wracają samochodem, aby pomóc przy transporcie reszty szybowców. Na starcie zostaje tylko jedna osoba do pilnowania już tam zaciągniętych szybowców.
Po zaciągnięciu całego sprzętu na start wykładamy znaki, zbieramy się na kwadracie i robimy odprawę przedlotową, na której omawiana jest pogoda, powtarzane zadania, ustalana kolejność startów.
Podczas wykonywania startów również pomagamy kolegom w zajęciu miejsca w kabinie, zapięciu pasów, zamknięciu kabiny. Następnie podczepiamy linę, unosimy skrzydła do poziomu na znak pilota i wypuszczamy szybowiec.
Jeżeli aktualnie sami nie szykujemy się do lotu pomagamy na starcie innym kolegom. Pamiętać o czapkach! Jeżeli latamy w danym dniu zostajemy do końca na lotnisku. Zwolnieni jesteśmy dopiero gdy szybowce są w hangarze, drzwi są zamknięte i instruktor zrobił odprawę polotową.
Jeśli myślisz Ci się, że latanie szybowcowe to coś dla Ciebie, skontaktuj się z Szefem Wyszkolenia lub którymś z instruktorów szybowcowych albo odwiedź nas osobiście na lotnisku, a my z chęcią udzielimy Ci wszelkich potrzebnych informacji. Istnieje również możliwość odbycia lotu z instruktorem byś mógł przekonać się, że to właśnie to.
Informacje o szkoleniach znajdują się w zakładce szkolenie szybowcowe.